Budowanie wspólnot podstawowych - Soborowy ideał parafii jako wspólnoty wspólnot - Parafia w ciągłej odnowie9. Budowanie wspólnot podstawowych
Misyjne przeobrażenie parafii - Soborowy ideał parafii jako wspólnoty wspólnot- Parafia w ciągłej odnowie11. Misyjne przeobrażenie parafii
Duchowość wspólnotowa - Soborowy ideał parafii jako wspólnoty wspólnot- Parafia w ciągłej odnowie

10. Duchowość wspólnotowa

Ta duchowość jest odpowiedzią na indywidualizm i zamknięcie, które prowadzą do izolacji, samotności i smutku. Jest ona odkryciem wspaniałego planu Boga, który marzył, by ludzkość była jedną wielką rodziną, a my wszyscy braćmi i siostrami. Ten plan zburzony został przez człowieka, który chciał słuchać siebie i swojej pożądliwości, myślał tylko o sobie (Rdz 4,9) jak Kain, kiedy odpowiadał na pytanie Stwórcy o to, gdzie jest jego brat. A brat Abel już nie żył przez morderczą zazdrość Kaina. To się potem rozlało szeroko po świecie jak zaraza. I dotarło do nas jako nieszczęsna ideologia egoizmu, podziału i rozpaczy. „Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem. […] Nikt nie znał jego życia, nie zna jego zguby: to samoluby” (A. Mickiewicz, Oda do Młodości).

Odnowienie świata następuje przez tego Jedynego Sprawiedliwego, który nie myślał o sobie, ale o nas, i samego Siebie oddał na okup za wielu. Umarł, abyśmy żyli. Tak się zaczął realizować nowy scenariusz odnowienia ludzkości. Bóg chciał, by wszystko na nowo odnowić i zjednoczyć w Chrystusie. On jako Głowa stanowi z nami jedno Ciało. I tak jedność zostaje odbudowana, choć grzech egoizmu i myślenia tylko o sobie ciągle nam zagraża. Łatwo rozpraszać, trudno gromadzić. Takie jednak jest dzieło Chrystusa, który przyszedł, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno. A my możemy Mu w tym pomagać albo przeszkadzać.

W tej jedności nie zatraca się różnorodności, która jest naszym udziałem. Ona uzyskuje swój sens i przeznaczenie. Dopełniamy siebie wzajemnie. Ale tylko wtedy, gdy nie żyjemy obok siebie ani przeciw sobie. To jest śmierć. Życie rodzi się ze współżycia – to każde dziecko wie. Ma to też wymiar duchowy. Tak mamy żyć, by być dla siebie, służąc sobie w miłości, troszcząc się nie tylko o własne sprawy, ale i o drugich. I to ma być dla nas tak ważne, jak to, by żyć dla Pana. W każdym momencie życia i w śmierci.

Z tej świadomości rodzi się nowy styl bycia człowiekiem. Tu jest źródło otwartości, wzajemnego wzbogacenia, wspólnych poszukiwań i działań oraz dialogu, którymi ma owocować życie chrześcijańskie. Nikt z nas przecież nie jest samowystarczalny ani niezależny od innych. Nasze losy, szczęście i nieszczęście wzajemnie się warunkują, jesteśmy za siebie nawzajem odpowiedzialni. Gdy należę do Kościoła, muszę zrozumieć, że Kościół jest szczególnym miejscem przeżywania tej odpowiedzialności. Bóg mnie ciągle pyta o los mojego brata. Tak łatwo oskarżam Boga o cierpienie, smutek i tragizm tego świata. Ale to my ten świat takim uczyniliśmy. Gdybym mógł zrozumieć, że Bóg tylko przeze mnie może się uśmiechać do ludzi, byłbym na tropie tej prawdy, która jest kluczem do ludzkiego losu. On potrzebuje moich oczu, by zobaczyć ludzką nędzę, mego serca i rąk, by jej zaradzić. Jako chrześcijanin niosę jak Atlas na swoich barkach cały świat.

Ale jeśli choć jednemu człowiekowi usiłowałem pomóc, wiem, że sam nie dam rady. To za trudne dla jednego. Potrzebuję więc pomocy braci i sióstr. Potrzebuję wspólnoty. Po to, by żyć i by pomagać innym. Po to, by realizować Boże i swoje najszlachetniejsze plany. Bóg nie potrzebuje tylko naszych uwielbień. Chce, byśmy zrobili w sobie miejsce dla innych, by zespoliła nas wspólna troska, byśmy się naprawdę zjednoczyli w jedno. I wtedy On przychodzi, mieszka w nas, pomaga nam swoją mocą.

Duchowość wspólnotowa to duchowość zrozumienia zamysłów bożych, solidarności międzyludzkiej, szukania tego, co łączy, a nie tego, co dzieli, to duchowość przebaczenia, upominania się, gdy błądzimy, dawania sobie świadectwa. Duchowość wspólnotowa to duchowość miłości i odpowiedzialności, troski o wzajemny rozwój. A wzrastać możemy tylko razem, pobudzając wzajemnie w sobie wiarę, miłość i nadzieję; w izolacji marniejemy. Wspólnota jest glebą, na której wyrasta ziarno ludzkiego życia. Tu zapuszcza korzenie, tu owocuje.

Nasz chleb nie podzielony w miłości nie rozmnaża się i nie syci. Nasze własne prawdy są tylko jednostronne, cząstkowe. Nasze charyzmaty nie pracujące dla dobra wspólnoty stają się martwe tak jak całe nasze życie. Ono potrzebuje jedności organizmu. Gałąź odłamana usycha. To wszystko zostało nam powiedziane. Jakaż to ślepota nie widzieć tego!

Program Chrystusa to program wytrwałego budowania jedności w Nim. „Ja w was – a wy we Mnie. Żebyście się tak zespolili, jak Ja i Ojciec. Abyście byli jedno. Po tym świat pozna, że jesteście moimi uczniami” (por. J 17,20n.). Tak zjednoczeni jesteście „światłem świata i solą tej ziemi” (por. Mt 5,13-16).

Kim jesteśmy, jeśli nie dążymy do wspólnoty z innymi, nie pragniemy jej, gdy myślimy, że w pojedynkę możemy się uświęcić lub zbawić? Kim jesteśmy tacy podzieleni, zawistni, skłóceni? Już nie jesteśmy obrazem Boga. Zniszczyliśmy w nas podobieństwo do Tego, który jest Trójcą – wspólnotą Osób. Można powiedzieć, że jesteśmy Jego karykaturą, przeszkodą dla Jego planów, płodem poronionym, zaprzeczeniem tego, czym mieliśmy być.

Kościół posoborowy odnalazł wartość życia we wspólnocie, w komunii. Ale to jest odkrycie, które może przemienić wszystko: nasz styl życia, duszpasterstwo i model parafii. Podstawowy tekst biblijny, który przybliża nam duchowość komunii, to ten z czwartego rozdziału Listu świętego Pawła do Efezjan: Bóg działa „przez wszystkich i we wszystkich” (Ef 4,6).

Gdy duszpasterz pracuje w parafii tak, jakby do niego tylko wszystko należało, gdy nie zostawia przestrzeni dla działania swoim braciom świeckim, wtedy grzeszy. Staje się dla Boga – który też przez innych chce działać – zawadą, a nawet przeciwnikiem, bo to krzyżuje Jego plany. Wierny świecki, który zapomina o tym, że Bóg działa przez jego duszpasterza, popełnia podobny grzech. „Kto was słucha – Mnie słucha; kto wami gardzi – Mną gardzi” (Łk 10,16). Potrzebujemy nawrócenia do duchowości wspólnoty, do Kościoła. Nikt nie wprowadzi nas w tę sprawę lepiej niż Jan Paweł II w liście apostolskim „Nuovo millennio ineunte” (2001), który wystosował do całego Kościoła na początku nowego tysiąclecia. Pisze w nim dużo o duchowości komunii (p. 43):

Czynić Kościół domem i szkołą komunii: oto wielkie wyzwanie, jakie czeka nas w rozpoczynającym się tysiącleciu, jeśli chcemy pozostać wierni Bożemu zamysłowi, a jednocześnie odpowiedzieć na najgłębsze oczekiwania świata.

Należy krzewić duchowość komunii, podkreślając jej znaczenie jako zasady wychowawczej wszędzie tam, gdzie kształtuje się człowiek i chrześcijanin. Gdzie formują się szafarze ołtarza, duszpasterze i osoby konsekrowane, gdzie powstają rodziny i wspólnoty.

Duchowość komunii to przede wszystkim spojrzenie utkwione w tajemnicy Trójcy Świętej, która zamieszkuje w nas, i której blask należy dostrzegać także w obliczach braci żyjących wokół nas.

Duchowość komunii to także zdolność odczuwania więzi z bratem w wierze, dzięki głębokiej jedności mistycznego Ciała, a zatem postrzeganie go jako »kogoś bliskiego«, co pozwala dzielić jego radości i cierpienia, odgadywać jego pragnienia i zaspokajać jego potrzeby, ofiarować mu prawdziwą i głęboką przyjaźń.

Duchowość komunii to także zdolność dostrzegania w drugim człowieku przede wszystkim tego, co jest w nim pozytywne, co należy przyjąć i cenić jako dar Boży.

Duchowość komunii to wreszcie umiejętność »czynienia miejsca« bratu, wzajemnego »noszenia brzemion« (por. Ga 6,2) i odrzucania pokus egoizmu, które nieustannie nam zagrażają, rodząc rywalizację, bezwzględne dążenie do kariery, nieufność, zazdrość”.

Dopiero na takiej duchowości komunii można budować prawdziwe wspólnoty.

Budowanie wspólnot podstawowych - Soborowy ideał parafii jako wspólnoty wspólnot - Parafia w ciągłej odnowie9. Budowanie wspólnot podstawowych
Misyjne przeobrażenie parafii - Soborowy ideał parafii jako wspólnoty wspólnot- Parafia w ciągłej odnowie11. Misyjne przeobrażenie parafii

Rozdział "10. Duchowość wspólnotowa" pochodzi z książki "Parafia w ciągłem odnowie" autorstwa ks. Mieczysława Nowaka i ks. Mirosława Grendusa. 

Podziel się tymi informacjami - niech wiedza o tym jak odnawiać parafie dotrze do jak największej liczby osób!

Zawartość książki "Parafia w ciągłej odnowie":

Parafia w ciągłej odnowie - książka - okładka

Kup lub pobierz egzemplarz książki

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat Parafialnego Programu Odnowy i Ewangelizacji zapraszamy Cię do zakupu książki w wersji papierowej lub pobrania jej wersji elektronicznej