Wprowadzenie
Już podczas drugiej wojny światowej (1939–45), a zwłaszcza po jej zakończeniu, ojciec Riccardo Lombardi (włoski jezuita) zapoczątkował specjalny rodzaj apostolstwa. Polega on na wzywaniu ludzi do pojednania i do głoszenia Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela.
Zrodziła się z tego myśl szczególnego powołania do odbudowy świata w Chrystusie. Idea ta została przychylnie przyjęta przez wielu ludzi kierujących losami narodów (Per un mondo nuovo (O nowy świat), 1951).
Ta szczególna okoliczność, wraz z innymi działaniami Ducha Świętego, zaowocowała powstaniem zbiorowego przekonania o konieczności globalnej odnowy oraz pragnieniem czynnego włączenia się w taką odnowę.
Papież Pius XII, który obserwował z bliska działalność ojca Lombardiego, głosił konieczność budowania „lepszego świata” zgodnego z wolą Bożą[1].W tej wypowiedzi papież uznał prawomocność takiego ruchu, dając mu oficjalne i publiczne poparcie.
Masowa odpowiedź, jaką otrzymało wezwanie ojca Lombardiego, podkreślała wyraźnie nieustanną aktualność Ewangelii. Skonstatowano równocześnie, że Kościół – choć jest uprzywilejowanym narzędziem zarówno realizacji Planu Bożego, jak i pojednania między ludźmi – to w aktualnym stanie swojego życia i struktur wydaje się być nieadekwatny wobec wymagań i oczekiwań obecnego czasu. Dlatego ojciec Lombardi i jego pierwsi współpracownicy, za aprobatą Piusa XII, zwrócili uwagę na odnowę Kościoła instytucjonalnego (czyli biskupów, duchowieństwa, ruchów apostolatu świeckich), aby był zdolny do przekształcenia świata zgodnie z Bożym zamysłem. W ten sposób powstały „Ćwiczenia ojca Lombardiego” (Ojciec R. Lombardi, Ćwiczenia rekolekcyjne dla lepszego świata, Rzym 1958).
Przyjęcie, z jakim spotkał się ten nowy rodzaj służby w Kościele, a przede wszystkim stawiane przed nią wymagania, wykazały wkrótce, że nie może być ona wypełniana przez jedną osobę. Potrzeba większej grupy do głoszenia globalnej odnowy w Chrystusie.
Co więcej, grupa ta nie może być jednorodna, jakby była zgromadzeniem zakonnym, ale winny ją tworzyć różnorodne powołania istniejące w Kościele. Ojciec Lombardi przeczuwał od początku, że całkowitej odnowy Kościoła, we wszystkich wymiarach, może dokonać tylko sam Kościół poprzez grupę, która będzie reprezentować całą jego różnorodność. Faktycznie Pius XII potwierdził słuszność tej intuicji swoim listem z 26 sierpnia 1958 r. To pierwsze oficjalne uznanie istnienia Grupy Promotorów.
Od śmierci Piusa XII (w październiku 1958 r.) do zakończenia Soboru Watykańskiego II (w grudniu 1965 r.) uwaga grupy promotorów skupia się wokół następujących faktów:
- zwołanie, przygotowanie i realizacja Soboru; GP koncentruje całą swoją uwagę na służbie temu wydarzeniu[2],
- pragnienie Jana XXIII, aby dać Grupie Promotorów określone miejsce w prawno-organizacyjnych strukturach Kościoła, biorąc pod uwagę, że pierwotna natura grupy nie odpowiadała żadnemu z istniejących wówczas schematów kanonicznych.
W toku wydarzeń, z wielu powodów bolesnych dla ojca Lombardiego i jego towarzyszy, Stolica Apostolska w lipcu i sierpniu 1965 roku przekazuje Grupę Promotorów pod pieczę Towarzystwa Jezusowego na podstawie zasad określonych przez dokument Kongregacji ds. Zakonnych z dnia 16 grudnia 1965 r.
Podczas Wieczernika, który zebrał się w tymże roku, opracowuje się pierwszy oficjalny statut dla Grupy Promotorów i wybiera się pierwszą Radę Generalną. Przełożony Generalny Towarzystwa Jezusowego zarezerwuje sobie osobistą odpowiedzialność za GP. Nieco później, w swoim liście z dnia 16 grudnia 1956 r., skierowanym do Rady Generalnej, decyduje się on uznać specyficzną naturę GP według Statutu zaaprobowanego wcześniej przez niego samego.
W ten sposób chwilowo został rozwiązany problem prawnej sytuacji GP w Kościele. GP kontynuuje poszukiwanie rozwiązania, które będzie bardziej odpowiadało jej uniwersalnemu charakterowi.
Po zakończeniu Soboru Watykańskiego II GP zobowiązuje się do służenia temu zasadniczemu celowi, jakim jest troska, aby życie Kościoła było kształtowane według wymagań wyznaczonych przez Sobór (Per vivere il Concilio (Aby żyć Soborem), Rzym 1968).
Ponadto podczas Wieczerników z lat 1969 i 1972 starano się na nowo, w świetle Soboru, sformułować własną tożsamość. W pierwszym zastanawiano się nad podstawowymi elementami, które tworzą GP. W czasie drugiego programuje swoją wizję apostolską.
Obecnie prezentowana refleksja pochodzi z Wieczernika 1975 i jest owocem życia i doświadczeń GP z całego procesu jej tworzenia. Zamierza ona na nowo ukazać powołanie i posłannictwo Grupy Promotorów, aby pomóc w jej wzrastaniu w wierności pierwotnej inspiracji, z której się zrodziła.
Wówczas GP również uświadomiła sobie, że pewne szczegółowe cechy ojca Lombardiego nie należą do zasadniczych cech członków Grupy Promotorów. Chodzi przede wszystkim o jego szczególne i osobiste kontakty z papieżami Piusem XII, Janem XXIII i Pawłem VI, o jego nastawienie na praktykowanie masowego profetyzmu, który należy już do mijającej epoki, jego początkowe inspiracje oraz intensywność, z jaką on przeżywał wszystko, co tworzyło posłannictwo i misję GP, a także jego intuicje. Wszystko to, według naszej oceny, było osobistymi darami, którymi Pan posłużył się dla lepszej służby Kościołowi i światu, aby mogła powstać Grupa Promotorów.
[1] Pius XII, Przemówienie z 10 lutego 1952 r., w Pio XII per un mondo migliore, Rzym 1954.
[2] Il Concilio. Per una Riforma nella carita’ (Sobór. O odnowę w miłości), Rzym 1969; Per un post-concilio efficace (O skuteczną odnowę posoborową), Rzym 1965.